Franciszek Mirandola
Stary dom
Zerwałem się na równe nogi i pobiegłem prosto przed siebie.
Otoczyła mnie cisza leśnego ostępu...
Zerwałem się na równe nogi i pobiegłem prosto przed siebie.
Otoczyła mnie cisza leśnego ostępu...
Dęby wołyńskie, olbrzymy niebotyczne, trzęsły potwornymi głowami. One tylko zielone swe grzywy rozpościerały dumnie i...
Barbarzyńskie topory w rękach bestii ludzkich grzmiały już donośnie, śmiało, z rozmachem piekielnych cepów. Chłopstwo...
Wicher walił z góry i z boków. Lecz i nisko na ziemi pełzali wrogowie. Szła...
Bór stał cichy, oszroniony ostatnim śniegiem. Raz jeszcze ubrał się w białe futra i szumiał...
Tristan ujął królowę i oto już Izold nie czuje żadnego cierpienia. Przeciął sznury na rękach...
W głębi dzikiego lasu w wielkim znoju jak ścigane zwierzęta błądzą i rzadko ważą się...
Dróżka rozszerzyła się, po chwili dotarł do ścieżki, o której mu powiedziała; był to ledwie...
Metaforyka lasu wiąże się pierwotnie z wyobrażeniami na temat dzikiej, tajemniczej i potężnej przyrody. Znaczenia tego rodzaju wiążą się np. z kryjącym się we wnętrzu lasu matecznikiem niedźwiedzia w Panu Tadeuszu. Las jest także schronieniem dla wygnańców nie mogących znaleźć sobie miejsca w społeczności ludzkiej, ale może służyć także do ukrycia przed okiem ludzkim morderstwa, zbrodni (od Balladyny począwszy, a na dwudziestowiecznej literaturze wojennej skończywszy). W polskiej martyrologii las kryje również inne tajemnice: bywał siedzibą powstańców oraz miejscem, gdzie po wojnach pozostały groby poległych i zamordowanych (por. Nad Niemnem).