Juliusz Słowacki
Podróż na Wschód
Wzięty spomiędzy ruin, prochów, pogorzelisk,
Poszedł po obcych krajach błąkać się obelisk.
Wygnaniec, już jakoby...
Naraz oblała mnie jakaś światłość. Spojrzałem w górę: blady blask promieni księżycowych zajaśniał na szczycie...
Ach! Jakbyśmy żałowali Selenitów, gdyby w istocie nie istnieli! Jak pyszny widok musi nasza Ziemia...
Nieodłączny element scenerii romansowej; czasem przybiera postać oka nieba — świadka rozmaitych nocnych (a więc tajemnych, dziejących się w ciemnościach) spraw i czynów — bywa wtedy elementem współtworzącym niesamowitość scenerii. Łączy się z motywami światła, słońca, gwiazdy, nocy.