Władysław Stanisław Reymont
Lili
— A co później?
— A to już z mamą razem się umówimy. Jużci, że do ślubu...
— A co później?
— A to już z mamą razem się umówimy. Jużci, że do ślubu...
Zerknęła na łóżko i szczelniej otuliła się szarym szalem. Kochała zmarłego. Być może on o...
— Potrafi być szorstki i nieprzyjemny, nieprawdaż? I potem nagle się uśmiecha tym swoim promiennym uśmiechem...
To miłość nieodwzajemniona, nie mogąca zakończyć się zbliżeniem i/lub wspólnym życiem zakochanych, miłość naznaczona rozłąką, tęsknotą, niespełnionym pożądaniem lub rozczarowaniem. Miłość Wokulskiego jest niewątpliwie niespełniona, ale raczej nie można nazwać jej romantyczną, ani tragiczną. Podobnie należy też patrzeć np. na historie „nieudanych” miłości z Nad Niemnem Orzeszkowej.